liliii

 Miałam okazję gościć u siebie moich teściów. Konsumpcja Monte okazała się znów być rewelacją- przynajmniej dla mojej Teściowej, wypróbowała aż dwa smaki Monte Crunchy i Cacao Cookies i oba przypadły jej do gustu w 100%.Natomiast teściu nie jest zbyt wielkim smakoszem takich deserków i dla niego były "średnie".Wiadomo każdy ma swoje smaki, upodobania i gusta :)

Dziś wypróbowałam 

"Olejek na gorąco z pszenicą i kokosem do włosów suchych i zniszczonych"

i jedyne co mogę powiedzieć- że nie widzę nic szczególnego po jego zastosowaniu.

Nie polecałabym raczej tego produktu.

Z tej samej serii stosuję też szampon i odżywkę- i co do odżywki to jest w miarę dobra, natomiast szampon też pozostawia wiele do życzenia.